To nieprawda, że Jabn był skąpy. Nie lubił po prostu wydawać pieniędzy na bzdury. Bzdury wg niego to m.in. rzeczy lub usługi, które można naprawdę równie dobrze zrobić samemu. Bzdury to także rzeczy lub usługi, których nie można wprawdzie zrobić tak dobrze samemu (albo można, ale z trudem), które jednak nie są zupełnie do niczego …
Na straganach w dni targowe kupuj to, co sezonowe (Plannik do pobrania)
Gdyby to rzeczywiście była prawda, że w marcu jak w garncu, to z nieba powinna spadać nam na parasole brukselka z kalarepą. Jednak to niemożliwe, bo nie znam nikogo, kto lubiłby brukselkę, oprócz mnie samej. Ale czyż można powiedzieć, że się siebie samego zna?… (pozdrawiam filozofów). Dlaczego ja tu nagle piszę o brukselce? Czy nie …
Jabn i Jastysis – część XV
Wstyd przyznać, ale były takie czasy, gdy Jastysis mogła z czystym sumieniem powiedzieć do Jabna w trakcie rozmowy o śmierci jednego z nich: – Gdybym umarła, to byś sobie sam poradził, a ja bez ciebie nie. Jabn zawsze przeżywał takie rozmowy, wczuwał w ten imaginowany stan ducha. – Bym sobie nie poraaadził… Jastysis cieszyło w …
Niebieska Tula i czarna zima (czyli nareszcie o synestezji)
Mam taką osobliwą cechę, że odczuwam litery i cyfry jako barwne. Na przykład M ma dla mnie kolor czerwony i to nie tylko samo M, ale też wyrazy zaczynające się na tę literę, np. mama, Maroko, Międzyzdroje, mężczyzna, morze, mercedes, miś. Wyczytałam, iż takie zjawisko nazywa się synestezja. Nazwa dosyć prosta, bo oznacza równoczesne postrzeganie. …
Jabn i Jastysis – część XIV
Jabn kochał Jastysis, a ona wiedziała o tym i czuła to. Mogła powiedzieć do siebie w duchu Jabn mnie kocha. Jabn mnie uwielbia. Szaleje za mną. Od czasu do czasu chciała, by Jabn powiedział jej, co w niej kocha, co uwielbia i za czym szaleje: – Co ci się we nie podoba, kochanie? Od wielu …